Imperium Absurdu.

Porzućcie wszelką nadzieję, Wy, którzy tu wchodzicie... Albowiem zginiecie ze śmiechu! ;p


#1 2009-11-27 20:28:23

Wilku

http://img695.imageshack.us/img695/5298/tytulmistrzabrs.gif

Zarejestrowany: 2009-11-20
Posty: 31
Punktów :   

Sny

Agata opadła ciężko na jeden z foteli w swojej komnacie i wzięła do ręki gazetę. Była zmęczona i fizycznie i psychicznie po całym dniu wysłuchiwania kazań tych imbecyli o odnawialności energii, czy jakimś podobnym, równie beznadziejnym pomyśle.
Prychnęła i spojrzała na pierwszą stronę dziennika. Zamarła wpatrując się z rosnącym przerażeniem w wielki przyciągający wzrok nagłówek. 'Niemcy wypowiadają wojnę Wielkiemu Królestwu Brytyjskiemu'.
- Do jasnej cholery!- wrzasnęła królowa wstając gwałtownie- Czemu ja się o tym dowiaduje z gazety!?
Wypadła na korytarz i popędziła długim korytarzem prawie potykając się o fałdy sukni. Porządnym kopniakiem otworzyła drzwi do Sali Rady i rzuciwszy z rozmachem gazetę na stół, wpatrywała się rozwścieczona w twarze dziesiątki mężczyzn.
- Co to ma przepraszam kurwa być- syknęła przez zaciśnięte zęby śledząc każdy ruch przestraszonych osobników płci nijakiej, o męskości równej, lub nawet mniejszej niż ta należąca do Cara Rosji.
- Ja... y my... pani.. nie chcieliśmy cię martwić- pisnął staruszek w czerwonej todze wstając i chowając się przynajmniej częściowo za wielkim, rzeźbionym krzesłem.
- Martwić mówisz... Martwić!! Co mnie tu mogło zmartwić?! Wojna z tą małą ... tfu nie mam odpowiedniego słowa. Nie takie bitwy się wygrywało!!- warknęła i podeszła do mężczyzny, który na widok jej miny jakby skurczył się w sobie.- Dobrze, już dobrze. Nie ku*wa nie DOBRZE!! Było by dobrze gdyba ta w ostatnią stronę kopana gazeta nie była sprzed tygodnia!!
Twarz mężczyzny poszarzała. 'Czemu ja jestem taka głupia! Powinnam już dawno, jak to Myślibor zgrabnie ujął "Upitolić mieczem głowy tych cymbałów" to wcale nie jest zły pomysł. I chyba nadszedł czas na wcielenie go w życie'
- Ja pani... wszystko w.. wy...wyjaśnię- szepnął cofając się w stronę drzwi.
- Wyjaśnisz! hm... oj zaiste. Ale na... - nie dokończyła, bo w tym samym momencie przez jedno w wielkich okien wpadło coś dużego, co jak ze wstępnych obserwacji wynikało było ubrane w długą, czarną, wydekoltowaną (!) suknię.
- A... Alerel- wykrztusiła zszokowana Agata na widok kuzynki, ubraną tak a nie inaczej.- Co ty tu do cholery robisz!?
- Wpadłam po drodze do Niemiec. Pędziłam wesprzeć twe wojska.
- Moje wojska- sapnęła królowa ze szczęką praktycznie na ziemi wpatrując się oszołomiona w uśmiechniętą Alerel - MOJE WOJSKA!!
Odwróciła się w stronę siwiejącego mężczyzny, który był już w połowie drogi do drzwi. Z warknięciem rzuciła w jego stronę sztyletem, który udało jej się wygrzebać spod fałd sukni. Nie chybiła, padł jak długi trafiony prosto w szyję.
- Wykończę ich wszystkich- mruknęła odwracając się z powrotem do kuzynki, która z zaciekawieniem wpatrywała się w coś za oknem. Agata z rosnącym niepokojem ruszyła w jej stronę. Podeszła do parapetu i stanęła jak wryta.
- Co tu kurwa robi szachownica- szepnęła, czując że traci grunt pod stopami. Potrząsnęła głową i spojrzała jeszcze raz, nie przywidziało jej się. Cały dziedziniec był pomalowany w kratkę, na której poustawiane były wielkie pionki. Białe wyglądały na orków a czarne na Jedi. Z przerażeniem dostrzegła jak jeden z orków odrąbuje głowę przeciwnikowi. Wzrokiem zaczęła szukać kogoś kto wydawał rozkazy 'czarnym' i w jednym z przeciwległych okien (również rozbitym) zobaczyła Cara Kurzela. Obok niego, oparty o framugę stał Wyrwiczerep w swym nieodzownym długim płaszczu. Gdy ją zobaczył puścił do niej oczko.
- Ej ty tam!! Koń! Wskakuj na E6!- wrzasnęła najwyraźniej świetnie się bawiąca Alerel.
'To jest tylko sen. To musi być tylko sen!!' pomyślała chwytając się kurczowo parapetu by nie upaść. I w tym właśnie momencie po zamku rozległ się krzyk królowej. Leżała zlana potem w swoim łóżku.
- Szachów im się kurwa zachciało- mruknęła przewracając się na drugi bok i ponownie zapadając w niespokojny sen.
Sytuacja diametralnie się zmieniła. Miast stać u boku Alerel przyglądając się czemuś tak absurdalnemu jak szachy i starając się ignorować najwyraźniej 'chętnego' Wyrwiczerepa, stała na niewielkim wzgórzu, odziana w lśniącą zbroję kuloodporną i dzierżąc półtoraręczny miecz w jednej dłoni i wielki pistolet laserowy w drugiej. U podnóża wzniesienia ścierały się dwie armie, brytyjskie elfy i Niemieckie oddziały zmechanizowane- najlepsze w Europie maszyny.
Królowa nie zwlekając ruszyła do boju, unieruchomiła pierwszego przeciwnika pchnięciem w szyję o słabym pancerzu i podbiegła od tyłu do drugiego. Wskoczyła mu na plecy i przyłożywszy pistolet do karku wystrzeliła powalając maszynę na ziemię. Zeskoczyła z ciała rozglądając się za kolejnym przeciwnikiem, gdy nagle ktoś chwycił ją od tyłu za kark i wyrzucił w powietrze. Agata czuła, że spada w ogromną prędkością w stronę ziemi, zamknęła oczy, w chwili gdy już, już miało nastąpić nieuniknione w z całą pewnością bolesne zderzenie z ziemią, poczuła, że opada miękko na materac.
Otworzyła oczy i rozejrzała się niepewnie, sprawdzając, czy przypadkiem nie znalazła się w piekle, które już dawno wyrokował jej Myślibor. Pierwszym co zobaczyła, były blond włosy rozrzucone na poduszce obok, podniosła wzrok i zobaczyła ich właściciela. Zamarła.
- O kurwa- wymsknęło jej się na widok śpiącego Wyrwiczerepa. Zacisnęła powieki w potrząsnęła energicznie głową chcąc by ten koszmar jak najszybciej się skończył.
- Agathe...- usłyszała głos kuzynki. Otworzyła oczy siadając gwałtownie i rozejrzała się przerażona po komnacie. W nogach łóżka stała Alerel, obok niej Wyrwiczerep i Car. ' To musi być kolejny sen!' Królowa krzyknęła na ich widok, w szczególności na widok tych blond włosów i zemdlała.
- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin- mruknęła Alerel spoglądając zdziwiona na nieprzytomną kuzynkę

By Cień

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rebeldebb.pun.pl www.gbforum.pun.pl www.tibiaot.pun.pl www.senpuu.pun.pl www.combat-forum.pun.pl