Car wszedł do tajnej siedziby KGB. Czuł ogromne podniecenie, bo jego sztab naukowców odkrył właśnie sposób na wytworzenie 10-krotnie więcej vódki w dwa razy krótszym czasie. Już przekraczał drzwi, już, już podchodził do maszyn będących wynikiem długoletnich badań, gdy…Orkowie. Elitarne siły tureckie spuściły się po dziurze w suficie wyrwanej w nagłym wybuchu. Car skrył się za biurkiem i rzucił w stronę wroga kilka granatów , czyniąc spustoszenie wśród orków. Rozgorzała walka. Rosyjscy komandosi , będący wytworem badań nad mutacjami i zdolnością do odczuwania Mocy poprzez wódkę i pierogi wkroczyli do Sali. Byli oni de facto Jedi. Orkowie jednak mieli przewagę wrodzonej odporności fizycznej i sporej budowy ciała. I głupoty, czyniącej ich niewrażliwymi na manipulację umysłem. Tylko ich dowódcy byli dość inteligentni, ale Turcja cały czas pracowała nad zwiększeniem inteligencji orkowskiej…
Po chwili walki przez dziurę wkroczyły Psy Wojny. Znaczy ukraińscy Marines. Kurzel zaklął szpetnie a dosadnie. Wiadomym było, że jeśli Psy Wojny zaczynają gdzieś walczyć, to zostaje tam w najlepszym wypadku ruina. Chyba, że otrzymali wyraźny rozkaz nie niszczenia pola bitwy… Kurzel wyjął swój miecz świetlny koloru błękitnego. Z dzikim rykiem popędził w stronę orków. W amoku zabił dwunastu. Nikt. Nie. Będzie. Kradł. Jego. Vódy. Gdy pierwszy atak szału minął podbiegł do niego dowódca Psów. Jako, że przeszedł on mutacje jak każdy ukraiński marine był sporo większy od cara. Zasalutowawszy, zaczął meldować
-Carze! Przybyliśmy z bratnią pomocą! Ścigamy tych orków już od 6 godzin, ale aż do tej pory nie wiedzieliśmy, że zmierzają do tego ośrodka! Uwaga, orkowie! A job twoju mać! – marine rzucił się w stronę oddziału wroga.
Kurzel pobiegł w stronę głównej części kompleksu. Musiał sprawdzić, czy jego maszyny ocalały…na szczęście orkowie tam jeszcze nie dotarli. A że drzwi pancerne do tej części były teraz chronione przez elitę jedi, car z radością pobiegł oddać się mordowi.
Efektem szturmu Turcji na tzw. kompleks 59’ było pogorszenie stosunków na linii Rosja-Turcja. No i oczywiście spowolnienie pracy nad SzuperBimbrem, ale z drugiej strony naukowcy cara odkryli, że z orkowej skóry/krwi/czegokolwiek pędzi się świetny bimber.

By Wolfi